czwartek, 6 sierpnia 2020

Dzień 1 - sobota,1.03 (Warszawa - Danowskie)

Ruszamy!

Z tradycyjną już dwugodzinną obsuwą ruszamy w drogę. Samochód zapakowany pod dach. Ledwo ruszył w miejsca.

Szukamy noclegu koło Augustowa. Dzwonimy już z drogi. I tu pojawiają się pierwsze schody: pierwsze miejsce - brak miejsc, drugie miejsce – na upartego mają dwa miejsca (jedziemy w dwie przyczepy i jeden namiot), ale mamy dzwonić później – może coś jeszcze znajdzie. Na szczęście trzeci strzał był celny i ostatecznie wylądowaliśmy w miejscowości Danowskie 30 km od Augustowa.






Kemping (http://www.danowskiewzatoce.pl/) swoją infrastrukturą nie powala, ale zdecydowanie nadrabia swoim położeniem. Duży teren, bezpośrednio nad jeziorem. Rozbiliśmy się na cyplu, z każdej strony otacza nas woda. 

 

Uff udało nam się rozbić. Trochę na czuja, bo przyczepy rozstawiamy po raz pierwszy. Ale jest dobrze. Jesteśmy i zaczynamy trip.

Nasza dotychczasowa trasa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz