Właśnie na działkę w Pieńkowie zajechał Jarek z ogoooomną przyczepą. Jutro koło południa ruszamy w stronę Augustowa, gdzie zatrzymamy się do środy. Następnie udamy się na Mierzeję Kurońską na kilka dni. Dalej spontan. Trzymamy kciuki, żeby udało się dojechać na wyspę Sarema w Estonii, ale już czujemy na plecach oddech zwiększających się z dnia na dzień statystyk covidowych i powrotu ewentualnych obostrzeń. Także może być ciekawie;)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz